Najnowsze wpisy, strona 3


lis 29 2009 another day
Komentarze (0)

Króciutko dziś: nie chcę niczego spłoszyć. więc na palcach tuptup po cichutku kroczek po kroczku. jest dobrze oby tak dalej. odpukać w niemalowane. optymistyczna i niegłupia piosenka:

goździk

lis 28 2009 *******
Komentarze (4)
Kropla 

Moja pierwsza notka. Jest po północy. Kompletnie szalony dzień. Z tym loginem "kropla" to rzeczywiście prawda. Jak się nic nie działo to nic...tak sobie drążyłam, drążyłam skałe i poleciało. Ale boje się. Z dużo dobrego się dzieje.

Czysta paranoja. Jest źle to się skarżę. Jest dobrze to się boję.

*****

Drogie istotki goździkowo-biedronkowe....wiecie czego się najbardziej zaczynam bać? Że mi się porozjeżdżacie. Jak ja nieznoszę rozstań. I tej pustki jaka po ludziach zostaje. Wiem, będzie blog, maile, spotkania. Ale to cholera nie to samo.

Może jutro skrystalizuje mi się jakaś bardziej porywająca myśl, a póki co zmykam:)

P.S."Moje serce jest pełne miłości, moje serce nie chowa urazy...." - ja pierdziele, czego ja słucham:]

 

 

3deko   
lis 25 2009 urodzinowo
Komentarze (0)

Jestem szczęśliwa!!! Ha! Take that world! Idealne urodziny, idealni przyjaciele...

Dziękuję postokroć.

:* buziaki

lis 25 2009 Dzień Goździka
Komentarze (1)

Dziś bardzo specjalny dzień: Dzień Goździka. Należałoby więc przedstawić jej skromną osóbkę. Jest to uroczy wrażliwiec, który z empatią patrzy na każdego. Usilnie walczę z jej niedocenianiem się, ale mam wrażenie, że nie wierzy mi, kiedy mówię jej, że jest piękna i absolutnie wyjątkowa. Całą sobą oddaje się swoim filmowym i muzycznym pasjom, które przenikają całą jej egzystencję. Ma wyjątkową zdolność do zjednywania sobie ludzi, nawet bez takiej intencji. Jej ciepłem można by ogrzać Średniej wielkości miasteczko. Pokazała mi Amerykę nie nudną i opychającą się fast food`ami, ale mającą swoją kulturę i wyjątkowość (otóż tak, Ameryka nie zawsze jest beee, mnie też ciężko było namówić do tej myśli). Goździk ma ponadto zdrowy rozsądek i pewną właściwość która sprawia, że przy niej czuję się jak we własnej głowie.

Dużo miłości Goździku!

3deko   
lis 24 2009 gaduła
Komentarze (1)

Działa, więc piszę:) Da dam, wstążka nadcięta. Wielkimi nożycami.

Odnośnie kaczek to w Naszym pięknym kraju to porównanie niestety ma złe konotacje. A tyle fajnych kaczek było w moim dzieciństwie : cały Kaczogród, Kaczor Duffy... ech...

Ale żarty żartami a tu już wieczór, a to oznacza, że jeszcze tylko parę godzin i magiczna liczba się pojawi. dwa razy jedenaście. osiemnaście plus cztery. czterdzieści cztery podzielone na dwa. trochę strach. trochę bojś. Dziś już wiem, że to tak naprawdę bez znaczenia. Ale i tak punkty takie graniczne jednak do wyobraźni przemawiają.

Nie mogę uwierzy, ze to już rok minął! Ale patrząc z perspektywy listopadowej. Pomimo i dzięki. Był to dobry rok. Uczuciowy i emocjonalny co prawda, ale pełen wrażeń;) ileż dobrych filmów, a ileż wspaniałej muzyki, że głowa mała. Więc tak a propos - po koncercie wspaniałego Andrew Birda utkwiło mi i nie chce wyjść: >  >

https://www.youtube.com/watch?v=MXZTLq5bLKI

 

 

Już kończę na dziś. (uf;) tul. goździk